Kuba ma 3,5 roku, a jego miś jest kilka miesięcy starszy. Jego miś ma na imię Miś. Miś towarzyszy Kubie od jego narodzin, na dobre i na złe. To prawdziwi przyjaciele. Miś wspiera Kubę w każdym momencie, towarzysząc mu podczas wieczornego zasypiania, jak i w przedszkolu w kryzysowych chwilach. Miś chętnie jeździ z Kubą na wakacje i to nieważne, że Miś podczas wakacyjnych wędrówek ma bliskie spotkania z wszelkimi powierzchniami, po których zwyczajowo się chodzi lub jeździ
(ciągnięty za supełek na czapce- brzmi to brutalnie, ale to nie przejaw
sadyzmu, lecz zapomnienia się wskutek zachwytu nad otaczającym pięknem). Miś geolog! Po tych ekspedycjach jest czarny jak węgiel. Jego przeznaczeniem jest pralka. Miś lubi wirować w pralce, to świetna zabawa, jak na karuzeli w wesołym miasteczku. Niestety każde pranie dodaje mu lat. Jego futerko się niszczy. Już nie wygląda tak młodo, nie jest taki puszysty jak po wyjściu ze sklepu.
Obawiam się, że misie żyją krócej niż ludzie. Hmmm. Mam jednak cichą nadzieję, że Miś dożyje sędziwego wieku i jakimś cudem zachowa resztki witalności ...I choć z czasem Kuba będzie zaniedbywał Misia coraz częściej, coraz rzadziej będzie zabierał go na wycieczki, do szkoły go w ogóle nie weźmie i z czasem Miś trafi na półkę i będzie pokryty kurzem....to i tak będzie to kochany Miś, przyjaciel Kuby. Nie wyobrażam sobie tego, że Miś mógłby opuścić naszą rodzinę.
„Prawdziwy stajesz się dopiero wtedy, gdy już wykochano z
ciebie większość sierści, gdy oczy ci wypadają i puszczają szwy, kiedy
wyglądasz zupełnie żałośnie. Ale to jest bez znaczenia, bo skoro już jesteś
Prawdziwy, to w oczach tego, kto cię kocha, nie możesz być brzydki. Brzydkim
mogą cię nazwać tylko ci, którzy niczego nie pojmują”. „Bycie PRAWDZIWYM nie
zależy od tego, jak jesteś zrobiony [...]. To jest coś, co może ci się
przytrafić. Staniesz się PRAWDZIWY, jeśli dziecko pokocha cię tak bardzo, że
nie tylko będzie się tobą bawić, ale też NAPRAWDĘ cię kochać.”