piątek, 19 grudnia 2014

Własny pokój mam

Kubuś ponad 3 lata musiał czekać na swój pokój! Czekał cierpliwie...i pewnie chętnie poczekałby jeszcze dłużej, gdyby to od niego tylko zależało. Kolejny krok ADAPTACJA. Kuba ma już łóżeczko w swoim pokoju, stolik i krzesełko, potrzebne do życia zabawki i książeczki. Póki co wygląda to tak, że rano pól godzinki Kuba korzysta ze swojego pokoju na czas rysowania na tablicy, później co najwyżej w trakcie jazdy jeździkiem  tylko przejazdem, potem ciągnie zabawki do salonu i tam robi bałagan, a wieczorem na zakończenie dnia urządza z ojcem  dzikie harce na swoim łóżku:).  
Kolejny krok w przygotowaniu SEPARACJA na czas snu.



tablica IKEA
samolot Up!warsaw
naklejki Serba
domek Tralala Studio
Ps. Miś, który leży na stoliku towarzyszy Kubie od urodzenia na dobre i na złe:) Miś pomaga Kubie przetrwać trudne chwile w przedszkolu, podróżuje z nim, śpi z nim. Niewiele jest momentów, kiedy są oddzielnie. Co najwyżej podczas kąpieli Miś zachowuje dystans i  obserwuje wodne szaleństwa Kuby z wolnej suchej stopy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz