Co kraj, to obyczaj....Do tradycji sycylijskich zalicza się teatr lalek. Wyspiarze tak upodobali sobie ten rodzaj rozrywki, że by zaspokoić ich nienasycony apetyt, zaczęto tworzyć rozbudowane przedstawienia, trwające nawet pół dnia. Pseudonowela teatralna...My nie mieliśmy na to czasu, ale znalezliśmy chwilkę, aby zajrzeć do Antonio Pasqualino International Puppet Museum of Palermo, gdzie można spotkać około 4 tys. 80-centymetrowych postaci.
Jakie było moje zdziwienie, kiedy na drzwiach muzeum zobaczyłam plakat Tadeusza Kantora. Okazało się, że bohaterzy jego sztuki "Maszyna miłości i śmierci" gościli na deskach sycylijskiego teatru i tak pokochali Palermo, że zostali na dobre w muzeum marionetek. Prócz polskich kukiełek, można tam spotkać lalki z New Hebrides, wodne marionetki z Wietnamu, kukiełki z Burmy, Chin, Japonii, Tajlandii, Bali, Kambodży i z wielu innych krajów.
A na koniec mała ciekawostka na temat pierwszych marionetek. Najstarsze kukiełki pochodziły ze starożytnego Egiptu i były niezastąpionym elementem ulicznych pochodów z okazji święta boga urodzaju. Podczas procesji kobiety pociągały za sznurki, wprawiając w ruch towarzyszące im lalki, a właściwie tylko ich .... penisy - od zarania symbol płodności i urodzaju.
ciekawe te kukiełki, takie wymyślne!
OdpowiedzUsuń