Jako mama 12-miesięcznego Kubusia mam mało czasu na nicrobienie, mało czasu na zakupowe szaleństwa, kawiarniane spotkania i wieczorne knajpiane rozmowy.....a co z książkami, które tak uwielbiam czytać?????Znalazłam na to sposób...czytam jadąc w autobusie i w samochodzie na tylnym siedzeniu, czytam, leżąc w wannie, czytam usypiając w wózku synka, czytam jedząc........w ten sposób przeczytałam całą trylogię S. Larssona...od której po prostu nie można się oderwać.....
A obecnie czytam Tortilla Flat J. Steinbecka.........inny typ prozy, inaczej się czyta, ale jest śmiesznie. Oto dwa fragmenty:
"
Msza to msza (...) Nikt cię nie pyta, skąd masz dwadzieścia pięć
centów, kiedy kupujesz butelkę wina. I Pana Boga też nie interesuje,
skąd się biorą pieniądzę na mszę. Pan Bóg po prostu lubi msze, tak jak
ty lubisz wino. Ojciec Murphy lubił łowić ryby i przez wiele miesięcy
Komunia Święta miała smak makreli, ale przez to nie była wcale mniej
święta (...)"
"I kiedy on się z nią ożeni (...) będzie potrzebowała nowych sukienek. Wszystkie kobiety potrzebują sukienek. Dobrze je znam..."
źródło: internet
i trylogię i "tortillę.." czytałam. fantastyczne choć ,oczywiście, z innych powodów.
OdpowiedzUsuńu mnie obecnie Menkell;)
czy dobrze pamiętam, że fundusze "na sukienki" zostały upłynnione na galonik wina?;)
pozdrawiam serdecznie!
tak, tak, galonik wina za sukienkę......i za inne dobra.......jestem na 57 stronie i galonik wina pojawił się prawie na każdej z nich:)
UsuńMusze nadrobic zaleglosci w czytaniu.. Cytaty swietne podobniez foty;-)
OdpowiedzUsuńdzięki:)a zaległości na pewno nadrobisz w swoim czasie.
Usuń