sobota, 20 listopada 2010

English Market

Jutro lecę do Polski na cały tydzień. I jak zwykle na ostatnią chwilę wybrałam się na zakupy w poszukiwaniu prezentów dla rodzinki. Przy okazji wpadłam też na halę targową, zwana English Market. To nieodzowny punkt programu każdej wycieczki, która przybywa do Cork. Pozwólcie, że dziś ja będę Waszym przewodnikiem. 
















2 komentarze:

  1. Kocham takie miejsca :) zazdroszczę Ci :) mmmmmmmmmmmmmmmmm :) ależ bym pospacerowała po takim targu :) super!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też lubię moje irlandzkie miasteczko..jest takie przytulne jak prawdziwy dom

    OdpowiedzUsuń