Kontynuując temat irlandzkiej architektury, dziś zabieram Was do Clonmel, około 1,5 km za Cahir. Tam na wzgórzu w otoczeniu drzew, nad rzeką Suir mieści się swiss cottage, zbudowany w 1810 roku przez Richarda Butlera, według projektu angielskiego architekta Johna Nasha. Wyobrażając sobie taki obiekt, mamy przed oczami zapewne górski domek w stylu szwajcarskim. Nic bardziej mylnego.....Tą nazwę nadali mieszkańcy Cahir, lecz nie ma ona nic wspólnego z rzeczywistością...Tak naprawdę domek ten reprezentuje typ cottage orne. Jest to rodzaj zdobnego, wiejskiego domku, w którym szlachta mogła na chwilę wczuć się w rolę wiejsiej ludności....ludyczny kaprys bogaczy,....wsi spokojna, wsi wesoła...ziemiański styl życia był wówczas bardzo modny.....Nawet Maria Antonina posiadała w swoim czasie mała farmę, gdzie ona i jej goście mogli przebierać się za milk maids.
Ów cottage orne wtapia się w krajobraz, odzwierciedlając nieregularności przyrody....stąd bajkowy, falisty dach, różnych kształtów i wymiarów okna.....Dębowe bale, będące ostoją werandy, przypominają korzenie, z których wyrasta ten dom. Dach kryty jest strzechą ze słomy......co ciekawe- również polskiej słomy, której warstwę dodano w 1999 roku :)
Niestety nie można robić zdjęć wewnątrz domku, w którym znajduje się herbaciarnia, pokój muzyczny oraz dwie sypialnie. W herbaciarni Richard i Emily Butler przyjmowali swoich gości filiżanką aromatycznej herbatki. To jedyne pomieszczenie, w którym zachowała się ręcznie malowana francuska tapeta z 1816 roku; jedna z pierwszych wyprodukowanych w fabryce Dufour.
zapraszam do mnie po odbior wyroznienia:)
OdpowiedzUsuńśliczne Twoje ostatnie zdjęcie. Urocza bluzeczka.
OdpowiedzUsuńA dom, niesamowity.
Pozdrawiam ciepło.
a ja dzięki Wam mam miły poniedziałkowy wieczór:)
OdpowiedzUsuńIrlandia jest naprawdę piękna :)
OdpowiedzUsuńDom zapiera dech w piersiach. Coś niesamowitego.
OdpowiedzUsuń